Dziś znów coś drobnego ;) Coraz bardziej wydaje mi się, że minęła moja dobra chwila w pisaniu.. :/
Byłeś moim wzrokiem,
Kiedy nie widziałam.
Byłeś mi uszami,
Gdy nic nie słyszałam.
Byłeś moją wiarą,
Gdy wierzyć przestałam.
Dałeś swoje skrzydła,
Kiedy upadałam.
J.M.
Kiedy nie widziałam.
Byłeś mi uszami,
Gdy nic nie słyszałam.
Byłeś moją wiarą,
Gdy wierzyć przestałam.
Dałeś swoje skrzydła,
Kiedy upadałam.
J.M.
czy ja wiem, czy minęła...świetnie napisane, prosto, ale obrazowo
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe, tylko zabrakło mi puenty...
OdpowiedzUsuńCzasem w życiu poety bywa tak, że brakuję pomysłów, cierpliwości, natchnienia...
OdpowiedzUsuńTO ZAWSZE MIJA!
Ale i powraca...
Utwór udany! Bardzo mi się podoba, a może dlatego, że lubię krótkie formy :)
Pozdrawiam!
Widzę co nieco zmian ;)
OdpowiedzUsuńNowa melodia na blogu?
Wena zawsze przyjdzie z czasem ;) Bywają okresy kiedy nawet nie musimy się zastanawiać co chcemy napisać ;)
Pozdrawiam
Prince of Pain
www.suicideanddreams.blog.onet.pl