Kiedy nie widziałam.
Byłeś mi uszami,
Gdy nic nie słyszałam.
Byłeś moją wiarą,
Gdy wierzyć przestałam.
Dałeś swoje skrzydła,
Kiedy upadałam.
J.M.
Dziś wstawiam setny wiersz :) dobiłam do okrągłej liczby! Super i brawo ja ;D
Pędzel
Tam na czystym płótnie
Pośród zgiełku marzeń
Gdzieś przy barwnym jutrze,
Horyzoncie zdarzeń,
Leży czysty pędzel
Jak zaczarowany,
Obok świecą bielą
Rozjaśnione ściany.
Bielsze od topoli,
Tych powszechnie znanych
Z gracją i pszepychem
Zielenią odzianych.
Pędzel czarodziejski
Wszczął zataczac koła
I gdzieś cichym krzykiem
Kogoś ciągle wola!
Jakby w płótno krzyczał
Chciał ożywić dzielo..
Ale coś się stało
Mowę mu odjelo.
Tak więc już nie krzyczy,
Lecz ciągle maluje
Wciąż zatacza kręgi.
Co nim wciąż kieruje?
Mija dłuższa chwila
Pędzel opadł z sił.
Brak chwili wytchnienia.
Cóż na płótnie krył?
Podchodzisz niepewnie,
Odslaniasz woale,
Ku światłu ustawiasz,
Chłonąć ciekawstw fale...
Teraz myślisz chwile
Czemu na tym niebie
Pędzel czarodziejski
Namalował ciebie?
J.M.