Dziś coś na wesoło... taka malutka odmiana ;]
Oda do Alkoholu
Szlachetny Trunku
Wszelkiego gatunku!
Każdy Cię trawi,
Gdy się zabawi.
Bo tworzysz twarze,
Piękne wizaże,
Także wiek młody
I wdzięk urody,
Mistrzów parkietu,
I alfabetu
Co nie są zerem,
Lecz z charakterem.
Robisz kozaków
Wśród polnych kwiatów.
Lecz w nadmiar złego,
Nawet dobrego,
Gdy przeholuje
Ktoś się "zatruje",
I nie ma siły.
To znak nie miły.
Bo dobre mienie,
W oczach iskrzenie,
Tysiące razy
Uśmiech na twarzy.
Dobre są ale...
Gdy krzyczą "nalej!"
Nikt nie ma siły...
To znak nie miły.
Szlachetny Trunku
Wszelkiego gatunku!
Czy ktoś to powie,
Jeśli się dowie
Jakoż smakujesz,
Gdy się zepsujesz?
Czy to możliwe?
Chociaż na chwile?
Klejnocie błogi!
Celu mej drogi!
Oddany Tobie!
Zachowam w sobie.
J.M.
bardzo zgrabna i trafna Twoja oda do trunku i taka na czasie ,,,za oknem jesienna chlapa,szaro,buro i ponuro.Pozdrawiam przy lampce czerwonego wina,taki u mnie dzisiaj dzien leniwy,chwilo trwaj.Trzymaj sie cieplo ulkalup
OdpowiedzUsuńKiedyś spożywałem alkohol często i zdarzało się, że w ilościach przemysłowych i od tej pory mam wstręt (jakiś rok), ale uwielbiam napić się szklaneczkę Ballantines'a bądź fajnego ciemnego portera. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niektórzy nie umieją pić... Chociaż, czasem jest zabawnie. Bliski mi wiersz i chyba większości Polaków.
Pozdrawiam. :)
P.S: Chciałaś moje wiersze, dorwała mnie ostatnio wena, chcesz to wpadaj. :)
Cenię sobie to, żeby wiersz się przyjemnie czytało. Ale w każdym wierszu staram się to i owo dopracować.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa i życzę Ci wszystkiego dobrego. :)