wtorek, 16 czerwca 2015

4. ,,Piotruś Pan"

          Wczoraj oglądałam pewien film, który pobudził moje rozmyślania na temat pewnej powieści-baśni i tym samym natchnął mnie do napisania wiersza. Film pod tytułem ,,Marzyciel" pokazujący nam, że czasem trzeba wyrwać się z codziennej prozy życia i uciec do Nibylandii...


"Piotruś Pan"
Uwierz. Tak niewiele potrzeba.
Poczuj magię i wzleć z nią do nieba.
Do Nibylandii razem polecimy
i wszystkie zakątki wspólnie zwiedzimy.
Zgubione Dzieci tam odnajdziemy
i razem na niby kolacje też zjemy.
Dzwoneczek z wróżkami obsypie nas pyłkiem.
Wraz z Wendy, która wśród nas jest rodzynkiem
wzlecimy nad trawy i drzewa zielone,
nad rzeki i morza tak kolorowe.
Na ich wodach okręt piracki przemyka,
a zegar połknięty przez krokodyla tyka.
Przypomina o czasie, który tam pozostał
w bezruchu spoglądając na nich z ukosa.
Zaklęci w dziecinnym, pełnym marzeniu,
w beztrosce i szansy na jego spełnieniu.
Polećmy tam gdzie słońce dla nas wschodzi,
polećmy tam gdzie wszystko wychodzi.
Bo to jest miejsce gdzie wszystko w nas wzrasta.
Jedyne miejsce, gdzie nie chcesz dorastać.
Zaklaszczmy wraz w dłonie jeśli uwierzymy,
to wszystkie marzenia w ten czas spełnimy.
J.M.

2 komentarze:

  1. Widzę, że nie tylko ja pisząc wiersze inspiruje się różnymi rzeczami wokół mnie.

    Ano tak się jakoś składa czasem z tymi przedmiotami, że nie chcą z nami współpracować.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam czytać wiersz zastanawiając się, czy nadaje się do przeczytania dziecku. Wszystko szło dobrze do pewnego zwrotu "Zaklęci...". A potem znowu mi pasowało - można czytać razem z dzieckiem - podoba mi się!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za te kilka sekund poświęconych na pozostawienie po sobie śladu !! Pamiętaj, że każdy komentarz jest niczym furtka prowadząca prosto do twojego bloga ;) Dziękuję i pozdrawiam!