poniedziałek, 29 czerwca 2015

Wiersz 7.

            Proszę przestań czuć coś do mnie.
Proszę przestań! Ja zapomnę.
Sprawię, że to przeszłość będzie
i już nigdy Cię nie zwiedzie.
Proszę. Wiesz, że nie chcę tego,
niech uchroni Cię od złego,
niech odwlecze od tej zguby
i zagłuszy wszystkie próby.
Próby tej manipulacji.
Życie w zgodzie, życie w racji.
Każda gwiazda mi dziś rzecze
„Nigdy siebie nie znajdziecie.
Wy nie sobie przeznaczeni
los już tego nie odmieni.”
Więc zapomnij o mnie już.
Tako rzecze ja. I szlus!
J.M.

czwartek, 25 czerwca 2015

6. ,,Wola''

„Wola”
Anioł Śmierci i ten Stróż byli kiedyś braćmi.
Obaj wierni, tuż przy Bogu, żyli w swojej racji.
Mieli to co Pan im dał. Rozum, białe skrzydła,
wolną wole (piękny dar), ale ta im zbrzydła.
Owszem. Tylko jeden z nich miewał wątpliwości
nie doceniał pełnią sił życia w anielskości.
Wolna wola wzięła górę nad rozumem jego,
Pchając go ku przepaści uczucia szalonego.
Działał przeciw Panu. Niegdyś On go stworzył.
Nieświadomie zwrócił ku sobie cały Gniew Boży.
Chór Anielski śpiewał rzewnie „Panie zmiłuj się!”
Nic nie dało, bo Anioł ten już dawno był na dnie.
Człowiek nie zna gniewu Pana, Anioł zasmakował.
Strącony do piekieł każdego dnia czynów swych żałował.
Pan rozkazał aby Stróż szedł pilnować ludzi.
I tak oto żaden z nich już się dziś nie smuci.
Bo ochrania ich moc Pana poprzez służebników.
Nikt nie odda tej ochrony za kilka srebrników.
Wolna wola- może myślisz- czy to nie złudzenie?
Tak jak sen zlany z tłem we pseudo wspomnienie?
Może to iluzją jest (takim wielkim śnieniem),
Będącym wyłącznie człowieka marzeniem.
J.M.

piątek, 19 czerwca 2015

5. ,,Klosz''

„Klosz”

Czarny ptaku leć! Los pokaże drogę.
Czarny ptaku leć! -„Już dłużej nie mogę!”
Rozpościeraj skrzydła, leć przed siebie w dal!!
-„Mówię, że nie mogę! Taki z ciebie cham?”
Widzę jak wciąż ćwierkasz. Tyś taki szczęśliwy?
-„Robię tak bo każesz, aż takie to dziwy?”
Oczy me napajasz swym pięknym lataniem.
-„Naciesz się dziecinko. Tyś jest zwykłym draniem.”
Nie wiem co tak ćwierkasz. Na pewno mnie chwalisz!
-„Durniejszyś nim sądził. Myśl dalej. Azaliż?”
Ciekawe czy równie dobrze radzisz sobie w nocy.
-„Mów tak dalej, a moi przodkowie wydłubią ci oczy!”
Spuszczę trochę sznura byś mógł lecieć dalej.
-„Nie myśl, że za te wybryki choć raz cię pochwalę.”
Czas się kończy ptaku. Wracamy do domu.
-„Całe życie w złotej klatce! Zamkniesz mnie tam znowu?”
Przecież lubisz takie życie co się z tobą dzieje?
Nie wyrywaj mi się znowu! Bo ci dziób zakleję!
-„Będę skrzeczeć pókim zdrów, będę stroszył pióra.”
Choć bydlaku burza idzie! W górze czarna chmura!

Skrzeczy pan i drze się ptak. Obaj pewni swego.
Pan, że zwierz ma co chce, klatkę ze złota szczerego.
Ptak, że nic nie warte jest życia na uwięzi.
Które tylko to co robi? Czas jego zawęzi!
Więc próbuje wyrwać się i odlecieć w chmury
mimo faktu, że pan mówił, że dzień jest ponury.
Nagle jest! Wyrwał się? Wzleciał już do nieba!
Lecz ten czyn szybko tym oliwy dolewa.
Bo wtem piorun strzelił grzmotem i rozbłysło niebo.
Mała kulka spadła w mig. Toż to ciało jego!
„Coś ty począł ptaku mój!” Pan wnet lamentuje.
Klęczy, patrzy, zmywa łzy i ból srogi czuje.
Strata ptaka, choć wciąż skrzeczał i był nieposłuszny
boli bardzo i zostawia ślad we wnętrzu pusty.
Nie wiem, kto w tym bagnie rządził, kto miał zawsze racje?
Co zostało spytasz się? Pustka w złotej klatce.
J.M.

wtorek, 16 czerwca 2015

4. ,,Piotruś Pan"

          Wczoraj oglądałam pewien film, który pobudził moje rozmyślania na temat pewnej powieści-baśni i tym samym natchnął mnie do napisania wiersza. Film pod tytułem ,,Marzyciel" pokazujący nam, że czasem trzeba wyrwać się z codziennej prozy życia i uciec do Nibylandii...


"Piotruś Pan"
Uwierz. Tak niewiele potrzeba.
Poczuj magię i wzleć z nią do nieba.
Do Nibylandii razem polecimy
i wszystkie zakątki wspólnie zwiedzimy.
Zgubione Dzieci tam odnajdziemy
i razem na niby kolacje też zjemy.
Dzwoneczek z wróżkami obsypie nas pyłkiem.
Wraz z Wendy, która wśród nas jest rodzynkiem
wzlecimy nad trawy i drzewa zielone,
nad rzeki i morza tak kolorowe.
Na ich wodach okręt piracki przemyka,
a zegar połknięty przez krokodyla tyka.
Przypomina o czasie, który tam pozostał
w bezruchu spoglądając na nich z ukosa.
Zaklęci w dziecinnym, pełnym marzeniu,
w beztrosce i szansy na jego spełnieniu.
Polećmy tam gdzie słońce dla nas wschodzi,
polećmy tam gdzie wszystko wychodzi.
Bo to jest miejsce gdzie wszystko w nas wzrasta.
Jedyne miejsce, gdzie nie chcesz dorastać.
Zaklaszczmy wraz w dłonie jeśli uwierzymy,
to wszystkie marzenia w ten czas spełnimy.
J.M.

wtorek, 9 czerwca 2015

Wiersz 3.

Początki mojej poetyckiej twórczości sięgają około roku 2008/2009 czyli jak miałam jakieś 13-14 lat. To jeden z moich pierwszych wierszy (chyba, bo przepisywałam je już tyle razy, że chronologiczność zaginęła w akcji)

Jest jak kwiat, który nigdy nie zakwitł.
Jest jak rodzic, który nigdy się nie martwił.
Jest jak palec, który nie jest sam.
Jest jak obraz, ale taki bez ram.
Jest jak gwiazdy, w noc są w dzień ich nie ma.
Jest jak marzenie. Czego więcej trzeba?

Jest jak księżyc zmienia formę swą.
Jest jak gwiazda, każdy chce mieć ją.
Jest jak ryba, umiera bez wody.
Jest jak człowiek, najczęściej ten młody
Opętać go łatwo, bardzo jest naiwny,
Lecz czasem zdarzy się odmieniec, jakiś inny.
I dobrze, bo potrzeba takich ludzi,
Którzy nas zbudzą ze złudzeń i iluzji.
J.M.

niedziela, 7 czerwca 2015

2. ,,Być człowiekiem''

             Próba wyrwania się z ram suchej poezji i dodanie jej szczypty muzycznego brzmienia. Albowiem prezentuję tekst piosenki choć nie wiem czy to nie za dobrze powiedziane :P szkoda, że nie ma możliwości, żeby jakoś wkleić w to rytm, który mam w głowie gdy czytam ten tekst... eehh ...

„Być człowiekiem”

Ref.
Jak trudno jest być, jest być człowiekiem.
Wyssać wszystko, wszystko z matki mlekiem.
Jak trudno jest, trudno jest być sobą
i nie pozostać politycznym niemową.
Jak trudno jest być, jest być człowiekiem.
Robić wszystko by czyn nie odbił się echem.
Jak trudno jest, trudno jest być sobą
i wszystko co robić, robić ale z głową!

1.
Jak trudno jest człowiekiem dziś pozostać,
by w swych racjach wciąż trwać i zostać,
by znać tę różnicę między dobrem, a złem
i wiedzieć co mogę, a czego naprawdę chcę.
Jak trudno jest pozostać przy rozumie,
kiedy teraz ludźmi inna rzecz kieruje.
Ciężko jest się trzymać swojej racji.
Zbyt często trzeba korzystać z improwizacji.
Dziś naprawdę ciężko jest być człowiekiem,
by nie ślizgać się raz po raz z każdym oddechem,
by pozostać z czystym sumieniem
i nie obrzucać innych kamieniem.

Ref…

2.
Słuchaj bracie, wiedz, że nie jesteś sam!
Powiedz gdzie chcesz iść, a pójdziemy tam.
Bo siła człowieka wiąże się z braterstwem,
odwagą, wiarą, siłą no i męstwem!
Bo trudno jest dziś człowiekiem tu pozostać,
gdzie każdy z każdym chciałby się po prostu rozstać.
I pozostać solo w tej grze
nie umiejąc powiedzieć słowa NIE.
Choć co chwila oni się buntują,
tak naprawdę jednego potrzebują.
Wiary w to, że mogą być sobą
i robić to co chcą, a nie tylko mogą!

Ref…
J.M.

środa, 3 czerwca 2015

1. ,,Nie użalaj się nad sobą''

Motywacyjny utwór z dedykacją dla przyjaciela ;) 



"Nie użalaj się nad sobą..."

Nie użalaj się nad sobą!
choćby nie wiem będę z Tobą.
W blasku słońca, czy w zenicie,
w środku nocy, czy o świcie.
W centrum miasta, albo na wsi.
Bez jakiejkolwiek bojaźni.
Bo ja zawsze będę z tobą,
choćby nie wiem... daję słowo!
Mont Everest, albo Alpy.
Czy to snowboard, sanki, narty...
Albo plaża, Egipt może?
Tam gdzie będziesz kto pomoże?
Ja pomogę, będę tam.
Tak gdzie ty tam ja i sam.
Bo ja zawsze będę z Tobą,
choćbyś nie chciał... daję słowo.
Smutek, rozpacz, czy nadzieja,
tam gdzie uśmiech się dokleja,
choć powinien szczery być,
no i nie kryć uczuć Twych.
Choć obraza majestatu
gotów jesteś do ataku,
to ja jestem. Będę tu.
Nie opuszczę Cię i już.
J.M.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Złe dobrego początki

          Na początku powinno się powiedzieć dlaczego chce się pisać bloga... ja sobie to chyba odpuszczę, bo nie zaczynam pisać bloga, ale wznawiam jego istnienie na zupełnie innej stronie, pod zupełnie innym pseudonimem, ale z takimi samymi zamiarami co wcześniej. 

          Co będę publikować? Hmm... To co mi wpadnie do głowy, ale głównie moje wiersze ;) mam nadzieję, że choć kilka osób zainteresuje moja twórczość i będą wpadać raz na jakiś czas.

          A dlaczego przerwałam pisanie poprzedniego bloga? No cóż... miałam chwilowy brak chęci na jego prowadzenie i mimo, że robiłam sobie przerwy trwające czasem nawet ponad miesiąc to w końcu pomyślałam, że nie ma sensu tego ciągnąć, ale jest różnica między "zaraz wracam", a "żegnaj na zawsze". No po prostu stęskniłam się!! 


Witam i zapraszam  
Loser Like Me, dawniej Tesutis